poniedziałek, 20 stycznia 2014

20-01-2014r, Nie zrobiłem dzisiaj żadnej sensownej klatki...a zalane deszczem wieczorne ulice Krakowa wyglądały zachęcająco - niestety krople gęstego deszczu które napadały mi na obiektyw, skutecznie uniemożliwiły mi wykonanie pomysłu - może jutro po pracy go zrealizuję...zobaczymy.
Wczoraj napisałem, że lubię lampę błyskową która cytując za klasykiem "dla wielu ludzi jest urządzeniem z którego należy korzystać tylko w razie pożaru". Cóż też tak kiedyś myślałem...
Dodaję kilka zdjęć z pokazów driftu i elementów jazdy rajdowej, które zrobiłem podczas ubiegłorocznego WOŚP-u w Krakowie.
Lampa ustawiona na 1/4 mocy, czasem zaledwie na 1/8 mocy, pozwoliła mi na zamrożenie fragmentów samochodów będących w ruchu. Wyszły zdjęcia dynamiczne - jakie osobiście bardzo lubię.
Było to dla mnie ciekawe ćwiczenie. Połączyłem sobie w jedną całość - kilka elementów:
1) Błysk lampy ustawiony na drugą kurtynę,
2) Synchronizację flasha na długich czasach otwarcia migawki
3) Panoramowanie teleobiektywem.
Nie ukrywam, że powinienem poszukać lepszych miejscówek do wykonania tych zdjęć. Niemniej był to mój pierwszy fotograficzny kontakt z tym tematem .
Jak zwykle proszę o konstruktywną krytykę
.

















      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz